Suche igłowanie

Walka z bólem jest domeną współczesnej medycyny. Nic w tym dziwnego – z przewlekłym lub ostrym bólem po prostu nie da się żyć. Wiele koncernów farmaceutycznych i producentów “naturalnych” suplementów diety oferuje co raz to nowsze, rozmaite środki przeciwbólowe, które mają działać sprawnie niczym nowojorskie metro. Przedstawiane obrazy, wizualizacje dróg którymi leki trafiają prosto w przyczynę bólu są, łagodnie mówiąc, przejaskrawione. Każdy lek, z wyjątkiem precyzyjnych iniekcji sterydowych, działa ogólnoustrojowo i wywiera skutki na całe ciało człowieka z czasem powodując masywne skutki uboczne. Czy istnieje naturalna metoda, która jest skuteczna w walce z bólem i działa szybko, a czasem nawet szybciej, niż najmocniejsze środki przeciwbólowe? Tak – to suche igłowanie.

Historia suchego igłowania

Początki stosowania zabiegów suchego igłowania sięgają połowy XX wieku, kiedy amerykańska lekarka Janet Graeme Travell przedstawiła światu koncepcję tego zabiegu w leczeniu bólu o podłożu mięśniowo-powięziowym. Dr Travell była uznanym w świecie ówczesnym medycyny specjalistą od spraw bólowych a jej wysiłki były wielokrotnie doceniane przez J.F. Kennedy’ego – prezydenta Stanów Zjednoczonych, przy którym pełniła funkcję osobistego lekarza. Jej głównym zainteresowaniem były bóle pochodzenia mięśniowego i szkieletowego, w których upatrywała się źródeł wielu dolegliwości, pozornie nie związanych z układem ruchu. Jej praca zaowocowała wieloma publikacjami naukowymi i wydaniu książki pt. “Myofascial Pain and Dysfunction. The Trigger Point Manual”, która dla wielu specjalistów stała się “biblią walki z bólem”.

Źródło bólu jest w Twoich mięśniach

Wg koncepcji dr Travell oraz jej współpracownika dr Simonsa źródło wielu dolegliwości bólowych znajduje się w układzie mięśniowo-szkieletowym człowieka. Na skutek wielu przyczyn, w strukturze mięśni powstają punkty spustowe, które są zbiorowiskiem hiperaktywnych, nadmiernie pobudzonych włókien mięśniowych. Pod mikroskopem wyglądają niczym małe supły, zawiązane na pęczkach włókien mięśni. W przypadku obecności takich punktów w określonych grupach mięśni, możliwa jest ich nadmierna aktywacja i prowokowanie bólu o różnym natężeniu, który ma tendencję do promieniowania do sfer ciała położonych daleko od siebie. Często występują także dolegliwości, które na pierwszy rzut oka nie mają nic wspólnego z układem mięśniowym. Przez odpowiedni dobór technik leczniczych, można wyciszać aktywność punktów spustowych oraz działać profilaktycznie, aby nie powstawały już więcej w tym samym miejscu. Objawy, które mogą być spowodowane przez aktywne punkty spustowe w różnych grupach mięśniowych to m.in.:

  • Bóle głowy
  • Bóle stawów (kolan, bioder, łokci, nadgarstków, barku a także stawów o małych rozmiarach)
  • Bóle i zespoły przeciążeniowe (łokieć tenisisty, golfisty, zamrożony bark, kolano skoczka, ostroga piętowa)
  • Zespoły bólowe (rwa kulszowa, rwa barkowa, drętwienie dłoni oraz palców stóp)
  • Zespół niespokojnych nóg
  • Zespół mięśnia gruszkowatego
  • Przewlekłe zapalenie zatok
  • Szumy uszne, zawroty głowy, nudności

Natężenie bólu i dolegliwości prowokowanych przez aktywne punkty spustowe może być na tyle duże, że imituje dolegliwości poważnych schorzeń i patologii tj. Zawał serca czy migreny. Przyczyną ich powstawania może być wiele czynników zewnętrznych lub internistycznych m.in. zła postawa ciała, nieprawidłowa ergonomia pracy czy zaburzenie funkcjonowania narządów wewnętrznych.

Na czym polega suche igłowanie?

Metoda suchego igłowania polega na odszukiwaniu punktów spustowych na ciele pacjenta – w mięśniach, które mogą być przyczyną dolegliwości bólowych danej osoby. Po szczegółowym wywiadzie oraz badaniu pacjenta terapeuta jest w stanie określić miejsca, które muszą zostać poddane terapii. Następnie za pomocą igły do akupunktury nakłuwa odpowiednie punkty miesniowo-powieziowe i wykonuje nią odpowiednie manewry, aby zmniejszyć napięcie danego miejsca. Na skutek kontaktu punktu spustowego z igła następuje szereg przemian biochemicznych powodujących odruchowa reakcje skurczu (ang. local twitch response), po której następuje relaksacja tkanki mięśniowej.

W zależności od wybranej metody igłowania zabieg może być bardzo krótki lub przedłużony do kilku bądź kilkunastu minut. Bardzo często okazuje się, że efekt igłowania jest natychmiastowy i już kilka sekund po wykonaniu zabiegu pacjent odczuwa ulgę w bólu. Często jest to efekt trwały, jednak zdarza się – podobnie jak w przypadku innych metod terapeutycznych – że objawy bólowe powracają po kilku dniach. Często dzieje się to jednak z mniejszym natężeniem i po kilku seansach suchego igłowania problem bólowy zostaje zażegnany.

Przyczyna dolegliwości może leżeć głębiej…

Przy podejmowaniu się tego typu zabiegowi należy pamiętać, że jest to metoda lecznicza, która eliminuje objawy bólowe. Przyczyną powstawania bólu często ukryta jest nieco głębiej, dlatego przed zabiegiem powinna zostać przeprowadzona szczegółowa diagnostyka, która wyeliminuje wszelkie przeciwwskazania do zabiegu i pozwoli na uzupełnienie terapii technikami nakierowanymi bezpośrednio na przyczynę problemu pacjenta. Można jednak powiedzieć, że suche igłowanie to jedna z najbardziej efektywnych, niefarmakologicznych metod walki z bólem i bywa niezastąpiona w przypadku silnych dolegliwości.

Odpowiedz